poniedziałek, 20 czerwca 2022

Cykl na blogu „CultureZone”: „ALEJA GWIAZD POPKULTURY”


WILLIAM PETER BLATTY: MISTRZ GROZY


W historii literatury nie brakowało pisarzy - zwłaszcza autorów horrorów - którzy znani są do dziś za sprawą jednej powieści. Dla przykładu można tutaj podać Brama Stokera („Dracula”), Mary Shelley („Frankenstein”), czy choćby Gastona Lerouxa („Upiór Opery”). Ale nie tylko w przeszłości tak było. W późniejszych czasach również, czego dowodem bohater dzisiejszego odcinka mojego poniedziałkowego cyklu: WILLIAM PETER BLATTY.


MŁODOŚĆ

Blatty urodził się 7 stycznia 1928 roku w Nowym Jorku jako piąte, najmłodsze dzieckiem libańskich imigrantów: Mary (z domu Mouakad), pobożnej katoliczki i siostrzenicy biskupa, oraz Petera Blatty, krawca tkanin. Rodzice rozeszli się, gdy był małym dzieckiem. Wychował się w czymś, co określił potem jako „wygodna nędza” przez swoją głęboko wierzącą matkę, której jedynym wsparciem było sprzedawanie domowej roboty galaretki z pigwy na ulicach Manhattanu; kiedyś zaoferowała słoik Franklinowi D. Roosevelt, kiedy prezydent przecinał wstęgę tunelu Queens-Midtown, mówiąc mu: „Gdy masz towarzystwo”. 

W dzieciństwie Blatty mieszkał pod 28 różnymi adresami z powodu niepłacenia czynszu. Okres ten tak wspominał w 1978 roku na łamach The Washington Post:

„Nigdy nie mieszkaliśmy pod tym samym adresem w Nowym Jorku dłużej niż dwa lub trzy miesiące. Eksmisja była na porządku dziennym”.

Matka Blatty'ego zmarła w 1967 roku.

Blatty uczył się w Brooklyn Preparatory, szkole jezuickiej, otrzymując stypendium i ukończył klasę pożegnania w 1946 r. Później uczęszczał na stypendium na Georgetown University, gdzie w 1950 roku uzyskał tytuł licencjata z języka angielskiego. Ten okres z kolei wspominał jako najwspanialszy w swoim życiu: 

„Do tej pory nigdy nie miałem domu, miejsca pracy”. 

Początkowo nie mogąc znaleźć pracy w nauczaniu, parał się różnych zajęć: pracował jako obwoźny sprzedawca odkurzaczy, kierowca ciężarówki z piwem, oraz jako agent biletów United Airlines. Uzyskał tytuł magistra literatury angielskiej na Uniwersytecie George'a Washingtona w 1954 r. Następnie zaciągnął się do Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. Po wypełnieniu służby w Siłach Powietrznych, dołączył do Agencji Informacyjnej Stanów Zjednoczonych i pracował jako redaktor z siedzibą w Bejrucie w Libanie. W końcu ujawnił się jego talent pisarski i zaczął zamieszczać humorystyczne artykuły do ​​czasopism.


KARIERA

Debiutował na początku lat 60. Jednak pierwsze jego powieści, pisane w latach 1963-1966 przeszły bez echa. Blatty zaczął więc pisać scenariusze, m.in. dla Blake’a Edwardsa („Różowa Pantera: Strzał w ciemności”, 1964). Z pisarskich dokonań z tamtego okresu na uwagę zasługuje chyba tylko powieść „John Goldfarb, Please Come Home” z 1963 roku.

Przełomem w karierze pisarskiej Blatty’ego był dopiero rok 1971. Pod koniec lat 60 Blatty zapoznał się z autentyczną historią opętania nastoletniego dziecka i próbach prowadzenia na nim egzorcyzmów. Temat wydał mu się o tyle ciekawy, bo wychował się w wierze katolickiej. Blatty dokonał nieznacznych zmian w fabule (zmienił płeć dziecka z chłopca na dziewczynkę) i wydał swoją najsłynniejszą powieść: „EGZORCYSTĘ” (1971). Pozycja Blatty’ego jako autora klasycznych horrorów została podtrzymana przez kultową adaptację w reżyserii Williama Friedkina.

Kolejną powieść wydał dopiero siedem lat później. Była to satyra polityczna, nosiła tytuł „NINTH CONFIGURATION” (1978) i wykorzystywała fabułę wcześniej opublikowanej powieści „Twinkle, Twinkle, „Killer” Kane”. W 1983 roku wrócił do tematu opętań, wydając kolejny bestseller i zarazem duchową kontynuację „Egzorcysty”: - „LEGION”. W oparciu o tą powieść Blatty osobiście wyreżyserował trzecią cześć „Egzorcysty”. 


STYL

Blatty wyrobił sobie przez te wszystkie lata kariery pisarskiej opinię jednego z najlepszych autorów horrorów. Szczególną popularnością cieszyły się horrory podejmujące temat opętań. Blatty stylizuje fabułę w taki sposób, by sprawiała wrażenie jakby wydarzyła się naprawdę. 

Pomaga mu w tym też wykorzystywanie jak najbardziej autentycznych wydarzeń. U Blatty’ego próżno szukać duchów, demonów (może poza sumeryjskim bożkiem Pazuzu), albo wampirów. Przerażające są za to wydarzenia opisane w książce, a także to jak zostały przedstawione.


OSTATNIE LATA ŻYCIA 

Ostatnie powieści Blatty’ego cieszyły się mniejszą popularnością i sprawiały wrażenie sprawnie napisanych straszaków. Na początku XXI wieku Blatty wydał horror pt. „Elsewhere” (2009). Rok później opublikowana została powieść „DIMITIER”, który doczekał się również wydania polskiego. W tym samym roku wydał również powieść grozy „Crazy”. Sześć lat później po raz ostatni wrócił do uniwersum Egzorcysty wydając powieść „The Exorcist for the 21st Century”.

Blatty zmarł 12 stycznia 2017 roku. Miał 89 lat.



Blatty’ego przede wszystkim warto docenić za niesamowity wkład w rozwój powieściowego horroru. Wyróżniając się na tle innych autorów powieści grozy, Blatty nie epatował fantastycznymi stworami, lecz straszył przede wszystkim nastrojem i wydarzeniami, które opisywał inspirując się tym, co kiedyś naprawdę miało miejsce. Spory wpływ na jego twórczość miało też wychowanie w wierze katolickiej.


Link: 

https://lubimyczytac.pl/autor/19993/william-peter-blatty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz