piątek, 5 kwietnia 2024

Cykl na blogu „CultureZone”: „KSIĄŻKA VS FILM”


Cześć wszystkim. Przed wami trzeci, ostatni, odcinek mojego książkowo-filmowego podcyklu pt. „Piątki z Salander i Blomkvistem”. Tematem będzie analiza porównawcza między trzecim tomem „Millennium” pt. „ZAMEK Z PIASKU, KTÓRY RUNĄŁ”, a adaptacją z 2009 roku. Zaczynamy.


OGÓLNY ZARYS FABUŁY.

Akcja trzeciego tomu zaczyna się bezpośrednio po wydarzeniach z tomu „Dziewczyna, która igrała z ogniem”. Po konfrontacji z własnym ojcem i bratem, Lizbeth Salander trafia w krytycznym stanie do szpitala. Do tego samego szpitala trafia również jej ojciec, ocalały z konfrontacji w domu Bjurmana. Śladem Lizbeth podąża jej brat. W tym czasie Mikael Blomkvist pracuje nad artykułem, który ma za zadanie oczyszczenie hakerki ze stawianych jej zarzutów.


RÓŻNICE MIĘDZY KSIĄŻKĄ, A FILMEM


INTERMEZZO NA KORYTARZU

Film, podobnie jak książka rozpoczyna się w tym samym momencie: niedługo po akcji w chatce Bjurmana, kiedy helikopter z ranną Lizbeth Salander i Aleksandrem Zalachenką ląduje na lotnisku szpitala. Hakerka i jej ojciec trafiają do różnych izb dla chorych, ale za to na tym samym piętrze. Pominięto natomiast scenę, w której Blomkvist był przesłuchiwany w sprawie zajścia w domu Bjurmana, a także rozpoczęcie przez policję śledztwa w tej sprawie. W filmie mamy dodaną scenę, w której Blomkvist czeka na wyniki operacji Lizbeth, a potem za zgodą lekarza prowadzącego spotyka się z hakerką.

Zarówno w książce Larssona, jak i w jej adaptacji Zalachenko zostaje przesłuchany przez Sonję Modig i Marcusa Erlandera. W tym samym czasie Lizbeth jest badana przez swojego lekarza prowadzącego. W adaptacji pominięto lekarkę, która również bada Lizbeth. W książce pojawia się jeszcze jedno badanie Lizbeth, które ma miejsce w sobotę rano. W tym samym czasie, tak w książce jak i w filmie, Zalachenko zleca zamordowanie swojej córki. Jeszcze tej samej nocy urządza sobie spacer pod drzwi izby, w której leży Lizbeth, jednak w adaptacji zostaje nakryty przez pielęgniarkę. W książce kuśtyka do swojej izby sam. Podobnie jak w książce, ekranowa Lizbeth asekuruje się ołówkiem na wypadek napaści ojca. Jej późniejsza książkowa interakcja z lekarzem prowadzącym, kiedy to pyta się go o to co jej jest, została w adaptacji połączona z filmowymi badaniami jej stanu zdrowia. Jedynymi osobami, którzy odwiedzają Salander, są Blomkvist i Annika Giannini oferująca jej swoje adwokackie usługi, tymczasem w książce, gdy stan zdrowia hakerki się polepsza, przyjmuje m.in. funkcjonariuszy z wydziału zabójstw, którzy ją przesłuchują.

W filmie nie od razu pojawia się interakcja Blomkvista z policjantami. Najpierw decyduje się napisać artykuł oczyszczający Salander z wszelkich zarzutów. W książce dziennikarz nawiązuje wstępne znajomości z funkcjonariuszami, by dowiedzieć się jak czuje się Lizbeth i by zapoznać ich z adwokatką Salander. W adaptacji o to wszystko pyta lekarzy, a z panią adwokat zaznajamia się później. 

Tak jak w książce, Zalachenką zostaje zamordowany. Sprawcą jest w obu przypadkach Gullberg, który najpierw prowadzi z nim niepozorną rozmowę. W adaptacji na dźwięk wystrzału wybucha na oddziale panika, choć adaptatorzy nie pokazali reakcji samej Salander, a jedynie moment gdy dowiaduje się, że jej znienawidzony ojciec w końcu umarł. W ogóle wiadomość o strzelaninie w szpitalu obiega całą Skandynawię, tymczasem w adaptacji wie o tym tylko personel szpitala i, ewentualnie, dziennikarze. Tak samo jak w książce, Gullberg chce również zamordować hakerkę, jednak drzwi jej izby są zamknięte. Ponieważ jest obserwowany przez cały oddział, decyduje się ostatecznie odebrać sobie życie.


HACKER REPUBLIC

Od wydarzeń między pierwszą, a drugą częścią „Zamku z piasku, który runął” minęło około dwa tygodnie, tymczasem w adaptacji wygląda to tak, jakby przebiegły one bez większego przeskoku czasowego. W adaptacji pominięty został awans Eriki Berger na redaktora naczelnego SMP, w adaptacji niezmiennie pracuje w redakcji „Millennium”. Zgadza się natomiast to, że dostaje anonimowe pogróżki. Za równo w książce, jak i w adaptacji zwierza się z tego Mikaelowi, który obiecuje jej pomóc w tej sprawie.

Podobnie jak w adaptacji, dochodzi w książce do interakcji między dr Jonassonem, a Peterem  Teleborianem, szefem kliniki psychiatrycznej, na temat Lizbeth Salander. Tak jak w książce, dr Teleborian zostaje przez dr Jonassona spławiony, ponieważ Salander została obłożona klauzurą sądową. Teleborian jednak w obu przypadkach później nawiedza Lizbeth za co zostaje wyrzucony przez dr Jonassona.

Zarówno w książce, jak w adaptacji Blomkvist spotyka się z Kurdo Baksim, Palestyńczykiem prywatnie przyjaźniącym się z dziennikarzem, choć w filmie nie jest uściślone kim on jest. Tak samo pominięto rozmowę Blomkvista z Idrisem Ghidim, przyjacielem Baksima, a także późniejszą rozmowę z doktorem Jonassonem, w trakcie której Blomkvist dzieli się z lekarzem prowadzącym informacjami na temat Salander. 

W adaptacji pominięto rozmowę Blomkvista z Eriką na temat postępów pracy nad artykułem o Lizbeth Salander, a także o założeniu podsłuchu w mieszkaniu Mikaela. Blomkvist opowiada jej także o postępach swojego śledztwa. Oboje też nie zdawali sobie sprawy, że są śledzeni. Ten moment słusznie został pominięty w adaptacji, dzięki czemu późniejsza kradzież raportu Eriki jest tym bardziej zaskakująca. Nieco później niż w książce, Salander sama postanawia napisać co nieco na swój temat, decydując się w ten sposób ujawnić całą prawdę na swój temat (m.in. to jak ją traktował Teleborian). W adaptacji nie jest też nic powiedziane o tym, że jej stan zdrowia nagle się pogarsza, w związku z czym będzie musiała zostać w szpitalu na następne dwa tygodnie.


DISC CRUSH

W całej trylogii „Millennium” Mikael wizytuje mieszkanie Lizbeth kilkakrotnie, w adaptacjach robi to tylko raz, w „Dziewczynie, która igrała z ogniem”. Jednak podobnie jak w książce, w adaptacji nawiązuje kontakt z konsulem generalnym Janerydem, wypytując go o Zalachenkę. Następnego dnia spotyka na schodach funkcjonariuszkę Monikę Figuerolę, która zaprowadza go do Torstena Edklintha. Choć do ich spotkania dochodzi w obu przypadkach w tych samych okolicznościach (na schodach, przed mieszkaniem Blomkvista), to w adaptacji ma to miejsce znacznie wcześniej, kiedy dziennikarz decyduje się napisać artykuł o Lizbeth. Poza tym u Larssona znajomość Blomkvista z Figuerolą jest dłuższa i raczej nie jest platoniczna.

Podobnie jak w książce, Lizbeth narzeka na szpitalne jedzenie i sugeruje doktorowi Jonassonowi wprowadzenie do jadłospisu pizzy, na co jednak nie pozwala medyczny budżet (później pojawia się - za pewne w celu złagodzenia wizerunku lekarzy - dodana przez adaptatorów scena, w której personel szpitala dostarcza hakerce upragnioną pizzę). Przy okazji doktor Jonasson oznajmia, że Salander zostanie niedługo przeniesiona do innego oddziału, ale w adaptacji wygląda to tak, jakby cała ta sprawa zostania przeciągnięta.

Adaptacja pomija także kolejne dwie sceny: pierwszą, w której Erika Berger rozmawia z Susanne Linder na temat jej pracy w policji i ujawnia przyjaciółce, że ma stalkera (na co Linder sugeruje Berger, by wzięła sobie wolne), oraz drugą, w której Salander wysyła gotową autobiografię do Mikaela. W adaptacji Blomkvist od jakiegoś czasu jest już w posiadaniu życiorysu Lizbeth. 

W książce, podobnie jak w adaptacji, Salander ostrzega telefonicznie Blomkvista o spotkaniu Teleboriana z Jonasem. Do spotkania dochodzi na terenie stacji kolejowej, jednak akcja śledzenia psychiatry spala na panewce. Poza tym w adaptacji dochodzi do niej nieco później, niż w książce Larssona, gdzie doktor Jonasson nawet nie wie kim jest Teleborian (w książce psychiatra nawet się mu nie przedstawia gdy rozmawiał z lekarzem prowadzącym o stanie zdrowia Lizbeth). W ogóle adaptatorzy dodali scenę, w której Teleborian nachodzi Lizbeth w samym środku nocy, za co zostaje wyproszony przez dr Jonassona. Zgadza się za to scena, w której doktor prowadzący wręcza w prezencie Salander książkę o DNA, ponieważ hakerka jest zafascynowana genetyką. 

W adaptacji pominięta została cała interakcja Eriki Berger z Susanne Linder, za to adaptatorzy dość wcześnie dali scenę, w której Erika ostrzega Mikaela, że po tym wszystkim kończy ze wszystkim: tak z „Millennium”, jak i z nim samym. W tym czasie Lizbeth zostaje przeniesiona do więzienia, gdzie ma oczekiwać procesu sądowego.


REBOOTING SYSTEM

Wydarzenia opisane w drugiej i trzeciej części „Zamku z piasku, który runął” zostały ukazane w bardzo skrótowy sposób. Wszystko po to, by adaptatorzy płynnie przeszli do clou adaptacji, czyli procesu sądowego.

W książce do procesu sądowego pozostały tylko dwa tygodnie, jednak w adaptacji od momentu przeniesienia Lizbeth do więzienia wcale tego nie czuć. W filmie jest zaznaczone, że Salander została przeniesiona na kilka dni przed rozpoczęciem procesu. Do tego czasu w drukarni zaczyna pojawiać się nowe wydane „Millennium” z artykułem Mikaela, co niejednokrotnie zostaje przerwane. Tymczasem w książce, zarówno w redakcji „Millennium”, jak i w policji, do momentu rozpoczęcia się procesu trwają bardzo gruntowne przygotowania do tego wydarzenia. Z adaptacji zniknęło natomiast spotkanie dziennikarza z dziennikarką Tą pracującą w TV4. 

Z całego wątku sprzed procesu Salander zachowano w zasadzie moment, w którym Erika - wbrew swoim wcześniejszym zapewnieniom - wraca do redakcji, co bardzo cieszy przede wszystkim Blomkvista. Wspólnie udają się na lunch do Samirs Gryta. Późniejsza strzelanina, do której dochodzi wewnątrz knajpki, została bardzo wiernie odwzorowana w adaptacji. Podobnie jak u Larssona, zjeżdża się szwedzka policja, jednak czy wśród nich znajduje się Monika Figureola, tego w adaptacji nie uściślono. 

W końcu rozpoczyna się proces sądowy przeciwko Lizbeth Salander. Podobnie jak w książce, trwa on trzy dni i zaczyna się od szeregu przesłuchań. Podobnie jak w książce, sporo kłopotu sprawia przede wszystkim sama Salander będąca - jak wiadomo - na bakier z prawem. Zeznający przeciwko niej doktor Teleborian wyznaje, że dziewczyna cierpi na schizofrenię paranoidalną, a spisana przez nią autobiografia to wymysł fantazji (za przykład w obu przypadkach podaje opowieść o gwałcie na niej dokonanym przez Bjurmana). Wszystko to, co dzieje się wokół procesu, zostało w adaptacji pominięte, a twórcy wyraźnie skupili się na samym wątku prawniczym. Trzeciego dnia procesu, tak jak w adaptacji, Annika Giannini podaje twarde dowody mające na celu udowodnienie, że Lizbeth w żadnym wypadku nie jest niepoczytalna i nie cierpi na żadną schizofrenię paranoidalną. Na dowód tego najpierw udowadnia, że dokumentacja medyczna Lizbeth została sfałszowana. Na potwierdzenie tego zadaje doktorowi Teleborianowi szereg pytań na temat umieszczenia Salander na początku lat 90 w zakładzie psychiatrycznym. Następnie puszcza sądowi nagranie, na którym Salander jest wyraźnie wykorzystywana przez Bjurmana, po czym na świadka zostaje wezwany Mikael Blomkvist.

Zakończenie procesu sądowego jest takie samo, jak w książce. Proces zostaje niespodziewanie przerwany przez wtargnięcie policji z zamiarem aresztowania doktora Teleboriana pod zarzutem posiadania w laptopie dziecięcej pornografii. Sąd unieważnia wyrok, Lizbeth jest wolna. Nie oznacza to jednak końca historii. W adaptacji Lizbeth dostaje w spadku po swoim ojcu stary tartak, którego z początku nie chce przyjąć by nie mieć nic wspólnego z ojcem. Decyduje się jednak podpisać umowę tylko po to, by pieniądze przekazać na cele charytatywne. Następnie udaje się do tartaku, gdzie dochodzi do finałowej konfrontacji Salander z jej cudem ocalałym bratem (w książce ma to większy suspens, gdyż w przeciwieństwie do adaptacji, nic nie wiemy o poczynaniach brata Lizbeth). Chcąc się od niego uwolnić, Salander przygważdża go do podłogi, po czym nasyła na tartak gang motocyklowy i policję. Tymczasem w książce po całym procesie Salander udaje się na Gibraltar, gdzie odnawia znajomość z Miriam Wu (podczas gdy w adaptacji „Dziewczyny, która igrała z ogniem” ginie w pożarze, to w drugim tomie po tym wydarzeniu uchodzi z życiem).

Także odnowienie jej znajomości z Blomkvistem różni się w obu przypadkach. W adaptacji pozostają przyjaciółmi. Z kolei w książce ich relacja przybiera dwuznaczny charakter - Larsson co najwyżej sugeruje, że oboje zostają kochankami.



To była moja analiza różnic między książką Larssona „Zamek z piasku, który runął”, a jej adaptacją. Jakie różnice wy znaleźliście? Piszcie swoje spostrzeżenia w komentarzach, a my widzimy się za dwa tygodnie z nową analizą. Cześć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz