środa, 15 maja 2024

Cykl na blogu „CultureZone”: „KSIĄŻKOSPEKTYWA”


Cześć wszystkim. W najnowszym odcinku „Książkospektywy” zagłębimy się w mroczny świat Wikingów kształtujących historię Anglii. Wraz z popularnym brytyjskim pisarzem, Bernardem Cornwellem, zapoznamy się z historią „WOJEN WIKINGÓW”. Zaczynamy.


tytuł serii: „WOJNY WIKINGÓW”

autor: Bernard Cornwell

rok wydania: 2004-2020


KILKA SŁÓW O SERII

Na powstanie cyklu „Wojny Wikingów” (w oryg. „The Saxon Stories”, dosł. „Saksońskie opowieści”) złożyło się wiele czynników. Jednym z nich jest zainteresowanie literaturą (konkretnie poezją) anglosaską przez Bernarda Cornwella. Tak o tym autor mówił w wywiadzie przeprowadzonym na łamach „Emerson Collage”:

Wiele lat temu, będąc na uniwersytecie, odkryłem poezję anglosaską i uzależniłem się od tego dziwnego i często melancholijnego świata. Z jakiegoś powodu w Wielkiej Brytanii (gdzie dorastałem) nie naucza się zbyt wiele historii Anglosasów i wydało mi się dziwne, że Anglicy tak naprawdę nie mają pojęcia, skąd pochodzi ich kraj. Amerykanie wiedzą, mają nawet datę początkową, ale Anglicy po prostu zdawali się zakładać, że Anglia istniała od zawsze, więc pomysł napisania serii o powstaniu Anglii chodził mi po głowie już od dawna.”

Kolejny czynnik był związany z życiem osobistym Cornwella. Kiedy Bernard Cornwell miał 58 lat, po raz pierwszy spotkał swojego biologicznego ojca, Williama Outhreda, podczas tournee z książką po Vancouver w Kanadzie. Fakt, że główny bohater cyklu zostaje oddzielony od rodziny - w tym od ojca - jest częściowo inspirowany rozłąką autora cyklu ze swoim rodzicem.

Ze spotkaniem z dawno niewidzianym ojcem wiąże się trzeci szczegół, który przyczynił się do powstania cyklu o Wikingach. Ojciec Cornwella zapoznał swego syna z drzewem genealogicznym, które sięgało aż VI wieku. Zagłębiając się w jego genealogię, Cornwell dowiedział się, że jego przodkowie pochodzili od Sasów posiadających twierdzę Bebbanburg (obecnie Zamek Bamburgh), w tym Uhtreda Śmiałego. Tak narodził się Uhtred, bohater fikcyjnych opowieści.


OMÓWIENIE TOMÓW

Serie książkowe Bernarda Cornwella (m.in. „Trylogia Arturiańska”, „Kampanie Richarda Sharpa”, „Trylogia o Świętym Graalu”) łączy pewien wspólny element, jakim są główny bohaterowie, tło historyczne nawet wobec serii fantasy („Trylogia Arturiańska”, „Trylogia o Świętym Graalu”), oraz fakt, że poszczególne tomy cykli (których liczba jest bardzo długa) są tworzone według podobnego schematu („Kampanie Richarda Sharpa”).

Nie inaczej jest w przypadku „Wojen Wikingów”; można nawet śmiało stwierdzić, że ten cykl stanowi połączenie wszystkich klasycznych elementów typowych dla twórczości Cornwella. Chociaż w każdym tomie bohater jest coraz starszy, wszystkie trzynaście (!) tomów mają podobny schemat. Szczególnie jest to widoczne w późniejszych tomach, w których główny bohater jest na tyle dorosły że może dowodzić własną armią. A ponieważ sam cykl stanowi historię życia bohatera, najlepiej będzie jak omówienie tomów przybierze taką samą postać.

W „Ostatnim królestwie”, pierwszym tomie cyklu, Uhtred urodził się jako syn Uhtreda, Ealdormana z Bebbanburga i został wychowany w nienawiści do otaczających go królestw Mercji, Anglii Wschodniej, Wessex, Szkocji i Duńczyków. Uhtred pierwotnie nazywał się Osbert i był młodszym z synów Ealdormana Uhtreda. Imię Uhtred nadano zawsze najstarszemu synowi, ale po tym, jak jego starszy brat zginął w nieudanym ataku na Duńczyków, imię Osberta zmieniono na Uhtred. Uhtred przez dziewięć lat spędzonych w Bebbanburgu nigdy nie uczył się szermierki, ponieważ jego macocha chciała, aby kontynuował życie poświęcone byciu księdzem.

W 866 roku do Northumbrii zaczęła przybywać pierwsza armia duńska. W swojej szybkości Duńczycy byli w stanie schwytać Eoferwic. W tym czasie młody Uhtred miał 19 lat, podczas gdy Osbert miał około 9-10 lat. Ealdorman Uhtred zginął w nieudanym ataku mającym na celu odzyskanie Eoferwic w bitwie podczas oblężenia Eoferwic, a Uhtred, jego jedyny żyjący syn, został schwytany przez Duńczyków po jego wściekłym, ale słabym ataku na duńskiego watażkę. Ten watażka, hrabia Ragnar Nieustraszony, syn Ravna, postanowił przemienić wściekłość Uhtreda w odpowiedniego ducha walki i dlatego go adoptował. Uhtred odkrył, że życie z Duńczykami zapewnia znacznie większą swobodę życia niż życie z pobożnymi chrześcijanami i ich ponurymi kapłanami w Bebbanburgu i przyjął duńskich bogów Thora, Odyna i Hodera. Uhtred pokochał Ragnara jak ojca i został bratem synów Ragnara, Ragnara i Rorika, oraz córki Thyry.

Życie w towarzystwie Ragnara było przyjemne, nawet po śmierci Rorika z powodu choroby, dopóki wszystko się nie zmieniło. Ragnar zyskał sobie wroga w mężczyźnie imieniem Kjartan w wyniku incydentu pomiędzy Thyrą a synem Kjartana, Svenem. Wrogość osiągnęła punkt kulminacyjny pewnej nocy, gdy Uhtred był w lesie i wytwarzał węgiel drzewny do broni. Kjartan poprowadził bandę wojenną do miejsca, w którym spał Ragnar i jego rodzina, i podpalił ich salę, zabijając ich wszystkich. Kjartan początkowo uważał, że Uhtred również zginął w pożarze. Uhtred był zdruzgotany śmiercią Ragnara i opuścił Northumbrię, aby znaleźć rodzinę wśród Sasów w Mercji na południu. Uhtred trafił do Wessex, na dwór Alfreda Wielkiego, któremu służył pomimo jawnej wrogości do anglosaskiego króla.

Od tego momentu poszczególne tomy „Wojen Wikingów” są pisane według tego samego schematu: Uhtred zostaje wysłany do wybranego rejonu Brytanii, stacza tam bitwę i zdobywa ziemię dla króla Alfreda. Warto jednak wspomnieć o tym, co działo się z Uhtredem w międzyczasie. Wewnętrzny konflikt między „Duńczykiem”, a królem anglosaskim zaostrzył się do tego stopnia, że Uhtred odszedł z anglosaskiego dworu i przyłączył się do Wikingów, na których usługach pozostał aż do śmierci Alfreda (ciągnęło się to przez kilka środkowych tomów). Wówczas na tron wstępuje syn zmarłego monarchy i to jemu Uhtred dalej służy aż do swojej późnej starości.


PODSUMOWANIE

Wojny Wikingów” pozostają jedną z najpopularniejszych, w dodatku pisanych z dbałością o realia historyczne (obalony został zwłaszcza mit o „rogatych hełmach Wikingów”) serii, szczególnie o tematyce normandzkiej (latem tego roku na moim blogu pojawi się analiza porównawcza między inną książką o Wikingach, a jej adaptacją…). Przede wszystkim jednak to bez wątpienia creme della creme twórczości Cornwella, seria łącząca w sobie wszystkie najważniejsze elementy twórczości brytyjskiego pisarza. Odradzałbym tylko maratonowanie poszczególnych tomów przez wzgląd na ich podobny schemat (szczególnie widoczny w późniejszych tomach).


link: https://lubimyczytac.pl/cykl/3393/wojny-wikingow

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz