niedziela, 17 kwietnia 2022

Cykl na blogu „CultureZone”: „Bohaterowie popkultury”


Witam was serdecznie. W dzisiejszym odcinku „Bohaterów popkultury” przedstawię wam sylwetkę jednego z najgroźniejszych, najpotężniejszych i najsłynniejszych potworów wykreowanych w genialnym umyśle H. P. Lovecrafta. Zapraszam na odcinek poświęcony istocie o nazwie CTHULHU.


Dane:


Twórca: H. P. Lovecraft


HISTORIA POWSTANIA. GENEZA POSTACI.

Jak powszechnie wiadomo, H. P. Lovecraft był typem samotnika i (używając dzisiejszego języka) outsidera. Pomijając bogatą korespondencję i nieudane małżeństwo, z nikim nie utrzymywał kontaktów, nie miał również żadnych przyjaciół. Czas, który powinien wypełniać na zabawie z rówieśnikami, poświęcał na indywidualnych zabawach, które z dzisiejszej perspektywy mogłyby zahaczać o pogaństwo. Lovecraft miał bowiem w zwyczaju budować ołtarzyki, na których oddawał cześć wymyślanym przez siebie bogom. W późniejszym życiu powołani do życia tzw. Wielcy Przedwieczni i Bogowie Zewnętrzni mieli wypełniać karty najbardziej znanych jego opowiadań, które stały się z czasem kamieniem milowym w rozwoju współczesnego horroru.

Cthulhu, najbardziej znana istota wymyślona przez H. P. Lovecrafta, została powołana do życia w opowiadaniu „Zew Cthulhu” z 1928. roku. Przypominający olbrzyma z gigantycznymi skrzydłami i głową ośmiornicy, miał urodzić się na planecie Voohl, a następnie pojawić się na Zoth, gdzie urodziło się jego potomstwo. W końcu przybył na Ziemię, gdzie leży uśpiony w najgłębszych odmętach Pacyfiku. Nim jednak zapadł w wieczny sen, stoczył wraz z Wielkimi Przedwiecznymi wojnę przeciwko Bogom Zewnętrznym, która ostatecznie zakończyła się rozejmem.

Akcja „Zewu Cthulhu” rozpoczyna się w chwili gdy zostaje zorganizowana wyprawa na Pacyfik w celu zbadania tajemniczego odkrycia dokonanego przez zaginionego naukowca. Tam też po raz pierwszy pojawia się słynny dwuwiersz, który ma zwiastować jego powrót:


Nie jest umarłym ten który spoczywa wiekami,

nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami.


Z kolei najbardziej znane zdanie dotyczące Cthulhu, często skracane i będące swoistym „zaklęciem przywołującym”, brzmi następująco: „Ph’nglui mglw’nafh Cthulhu R’lyeh wgah’nagl fhtagn”, co można „przetłumaczyć” jako: „W swym domu w R’Lyeh czeka w uśpieniu martwy Cthulhu”.


MOCE

Mimo że nie dorównuje potęgą innym przedstawicielom Wielkich Przedwiecznych i pozostaje w cieniu Bogów Zewnętrznych, którym służy, Cthulhu wciąż jest niezwykle potężną istotą. Będąc bogiem w porównaniu do ludzi, jest nieśmiertelny i dysponuje ogromną siłą fizyczną. Jego ciało jest zbudowane z przypominającej substancję plazmy, która występuje w stanie stałym, ciekłym i gazowym, prócz tego może też zmieniać kształty i rozmiary. Wyposażony w ogromne skrzydła podobne do nietoperzowych, potrafi bardzo szybko latać.

Cthulhu, chociaż uśpiony, potrafi również wpłynąć na ludzki umysł. Komunikuje się telepatycznie ze wszystkimi samoświadomymi istotami, posiada również rozległą wiedzę. Wypaczając czas i przestrzeń, Cthulhu mógł stworzyć miasto o przedziwnej architekturze, takie jak np. słynne R’Lyeh. Najsłynniejszą cechą Cthulhu jest fakt, iż tak jak każdy z jego gatunku, nie może zostać pojęty przez ludzi; kiedy człowiek bezpośrednio spogląda na Cthulhu, niemal na pewno zostanie pozbawiony zdrowia psychicznego.


GDZIE SIĘ POJAWIA

Odwołania do Cthulhu, jak i do większości z tzw. Mitologii Cthulhu, można znaleźć za równo w literaturze, kinie, oraz muzyce. Z utworów muzycznych warta odnotowania jest piosenka grupy Metallica „Call of Ktulu”. Z filmów, natomiast, szczególnie interesująca jest krótkometrażówka pt. „Zew Cthulhu” z 2005 roku w reżyserii Andrew Lemana. Prócz tego Cthulhu (a wraz z nim też inni Wielcy Przedwieczni) są wspominani w powieści Matta Ruffa pt. „Kraina Lovecrafta” i pojawiają się epizodycznie w serialowej adaptacji książki z 2019 roku.

A skoro o książkach mowa, nie można pominąć współczesne horrory takich autorów, jak Stephen King, czy Graham Masterton. Nawiązania do Cthulhu można znaleźć chociażby w dwóch horrorach Mastertona: „Drapieżcy”, oraz „Studnie Piekieł”. Cthulhu wspominany jest też u Neila Gaimana („Studium w szmaragdzie, „Kufelek starego Shoggotha, „Ja, Cthulhu”), czy – w sposób parodystyczny – u Terry`ego Pratchetta w wieloksiągu „Świat Dysku”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz