Cykl na blogu „CultureZone”: „BOHATEROWIE POPKULTURY”
Cześć wszystkim. Wracamy po baaaardzo długiej przerwie (ostatni odcinek niedzielnego cyklu miał miejsce 11 lutego, a mamy koniec marca…). Już jutro (a najpóźniej pojutrze) możecie się spodziewać na moim blogu recenzji drugiej części „Diuny” w reżyserii Denisa Villeneuve`a. Proponuję jednak już dzisiaj wybrać się na pustynną planetę Arrakis zwaną też Diuną, na której panował bohater dzisiejszego odcinka niedzielnego cyklu: PAUL ATRYDA. Zaczynamy.
Dane:
Twórca: Frank Herbert
Odtwórcy: Kyle McLahlan („Diuna”, reż. David Lynch)
Alec Newman („Diuna”, reż. John Harrison; „Dzieci Diuny”, reż. Greg Yaitanes)
Timothee Chalamet („Diuna”/„Diuna. Część 2”, reż. Denis Villeneuve)
GENEZA POSTACI. HISTORIA POWSTANIA.
Według Briana Herberta, powieściowy ród Atrydów powstał na podstawie bohaterskiego, ale nieszczęsnego mitologicznego rodu Atreusów z mitologii geckiej. Zauważając, że postacie z „Diuny” pasują do mitologicznych archetypów, Brian Herbert napisał, że
„Paul jest bohaterskim księciem wyruszającym na wyprawę, który poślubia córkę >>króla<<”.
Głównym tematem „Diuny” i jej sequeli jest ostrzeżenie Herberta przed tendencjami społeczeństwa do „oddawania wszelkiej zdolności decyzyjnej” charyzmatycznemu przywódcy. W 1979 roku powiedział:
„Podstawowa zasada trylogii >>Diuna<< jest następująca: uważaj na bohaterów. Znacznie lepiej polegaj na własnym osądzie i własnych błędach”.
Napisał w 1985 roku:
„>>Diuna<< miał na celu całą tę koncepcję nieomylnego przywódcy, ponieważ mój pogląd na historię mówi, że błędy popełniane przez przywódcę (lub popełniane w jego imieniu) są wzmacniane przez liczby, które bez wątpienia podążają za nimi”.
W wywiadzie z 1970 roku Herbert zauważył, że postać Paula została skonstruowana tak, aby wyrazić „konflikt między absolutami a koniecznością chwili”.
Brian Herbert napisał:
„Paul Atryda (który dla Fremenów jest mesjanistycznym „Muad`Dibem”) przypomina Lawrence`a z Arabii, obywatela brytyjskiego, który przewodził siłom arabskim w zakończonej sukcesem pustynnej rewolcie przeciwko Turkom podczas I wojny światowej. Lawrence zastosował taktykę partyzancką, aby zniszczyć siły wroga i linie komunikacyjne i był bliski zostania postacią mesjasza dla Arabów. To historyczne wydarzenie skłoniło Franka Herberta do rozważania możliwości, że ktoś z zewnątrz poprowadzi rodzime siły przeciwko moralnie skorumpowanym okupantom pustynnego świata, stając się w ten sposób dla nich postacią podobną do Boga”.
Podobieństwa do T E Lawrence`a zostało podkreślone w powieści „Mesjasz Diuny”, w której nagłówek rozdziału jest cytatem z popodbojowego dzieła Paula pt. „Siedem filarów wszechświata”. Wydaje się, że inspirację stanowiła relacja Lawrence`a o jego działaniach na pustyni w czasie wojny pt. „Siedem filarów mądrości”.
Historia Paula Atrydy obejmuje dwa pierwsze tomy „Kronik Diuny”, a jego ukazanie przez Franka Herberta to jedno z najlepszych przedstawień w mainstreamowej literaturze. Paul Atryda to jedyny syn Leto Atrydy i Lady Jessiki. Urodził się na Kaladanie, jednak w wieku piętnastu lat wraz z całym rodem przeniósł się na planetę Arrakis. Po ataku Harkonnenów wraz z matką uciekł na pustynię, gdzie znalazł schronienie we fremeńskiej siczy Tabr. Natywni mieszkańcy planety uznali go za wybrańca i obdarzyli religijną czcią. Jako nowy członek plemienia przybrał imię Muad’Dib.
Drugi tom, który kontynuuje losy Paula Atrydy, stanowi całkowite odwrócenie obrazu dziedzica Atrydów. Herbert postanowił, przez przemianę Paula Atrydy, ukazać machlojki fanatyzmu religijnego. Po wydarzeniach z „Diuny”, zwanych „dżihadem Muad`Diba”, w galaktyce zawiązuje się spisek poprzednich potęg w celu zniszczenia młodego władcy. Dzięki zdolnościom jasnowidzenia Paul dostrzega, że pomimo śmierci ponad sześćdziesięciu miliardów ludzi spirala przemocy nie zakończyła się i możliwa jest zagłada ludzkości. W tym samym czasie Tleilaxanie wszczynają spisek przeciw władcy, w którym biorą udział osoby z jego najbliższego otoczenia.
MOCE
Podstawową mocą Paula Atrydy jest zdolność jasnowidzenia nabyta na skutek wdychania melanżu (zwanego także przyprawą), substancji wydobywanej z Arrakis. Inną zdolnością Paula jest również Weird Way: forma ruchu, na którą duży wpływ miał trening fizyczny i psychologiczny Prana-bindu. Początkowo został opracowany i używany przez Bene Gesserit, ale później stał się ważnym elementem walki wręcz Fremenów podczas „dżihadu Muad`Diba”.
Niedługo po wylądowaniu Atrydów na Arrakis, Paul rozwijał mechanizm kontroli audio-neuro Głosu, używany przez Zakon w celu uzyskania pełnej kontroli nad odbiornikiem. Zademonstrował swój wschodzący talent na tym polu, gdy po zdziesiątkowaniu Atrydów i schwytaniu jego i jego matki do ornitoptera, użył Głosu, aby nakazać agentowi Harkonnenów usunięcie knebla Jessiki (patrz: „Diuna” Denisa Villeneuve`a), aby mogła go jeszcze skuteczniej wykorzystać przeciwko niemu, ratując w ten sposób życie obojgu.
W JAKICH PRODUKCJACH WYSTĘPUJE?
Postać Paula Atrydy po raz pierwszy pojawiła się w adaptacji „Diuny” z 1984 roku, w reżyserii Davida Lyncha. Wówczas w tą postać wcielił się Kyle McLahlan, który wizualnie dość odbiegał od wizerunku bohatera dwóch pierwszych tomów „Kronik Diuny”. Herbert, jak już wspomniałem, opisywał Paula Atrydę jako ledwie szesnastoletniego młodzieńca, tymczasem McLahlann, mimo że i tak wiekowo był starszy od swojego bohatera (miał wtedy 25 lat) wyglądał zbyt dojrzale, a przez to mało wiarygodnie.
Ten sam problem był z Alekiem Newmanem, który grał Paula Atryda w telewizyjnej wersji „Diuny” z 2000 r. Mimo to powrócił potem (na krótko) do tej postaci w „Dzieciach Diuny” z 2003 roku, która adaptowała zarówno „Mesjasza Diuny”, jak i tytułowe „Dzieci Diuny” Franka Herberta.
Zdecydowanie najlepiej z trójki odtwórców wypadł Timothee Chalamet, który wystąpił w najnowszej adaptacji „Diuny” z 2021 roku, a potem powrócił do niej w tegorocznym filmie „Diuna. Część 2” (oba filmy w reżyserii Denisa Villeneuve`a). Możliwe również, że wcieli się w nią po raz trzeci, w szykowanej adaptacji „Mesjasza Diuny”, który także ma przenieść na ekran Denis Villeneuve. Na korzyść Chalameta wpłynął przede wszystkim fakt, że pomimo takiego samego wieku co McLahlan w chwili pierwszego odgrywania Paula Atrydy, wygląda dość młodo, przez co odgrywanie nastolatka nie jest dla niego żadnym problemem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz