czwartek, 22 sierpnia 2024

Cykl na blogu „CultureZone”: „UBÓSTWIANA ÓSEMKA”


Cześć wszystkim. Jednym z najchętniej wykorzystywanych w popkulturze, zwłaszcza w fantastyce, motywów jest REDEMPTION ARC, czyli motyw odkupienia. Koncept jest prosty: do tej pory zła postać z jakiegoś powodu się przewartościowuje i zaczyna czynić dobro. Przygotowałem dla was osiem przykładowych motywów odkupienia. Zaczynamy.


8, Boromir [„Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia”, reż. Peter Jackson]

Wpływ Tolkiena na fantastykę jest równie niekwestionowany jak wpływ Lovecrafta na popkulturę. Każdy motyw przezeń udoskonalony, w tym redemption arc, znalazł naśladowców. W „Drużynie Pierścienia” na początku zostaje zasugerowane, że Boromir ma plany wobec Jedynego Pierścienia. Świetnie pokazał to Jackson w scenie, gdy bohater podczas przeprawy przez góry rozwodzi się nad klejnotem: „Cierpimy męki dla czegoś tak cennego i małego”, a potem z letargu wyciąga go Aragorn. Scena ta pokazuje, że Boromir dał się omamić klejnotowi.


Boromir to w gruncie rzeczy dobry, acz zaślepiony, człowiek. Ciekawie się jednak robi, kiedy jakaś postać z początku wydaje się zła, a potem jego character arc prowadzi nas do przekonania, że byliśmy wodzeni za nos.


7, Zuko [„Awatar: Ostatni władca wiatru”, twórca: Albert Kim]

Tego typu przykładów jest więcej, jak np. Severus Snape, który okazuje się zły tylko pozornie, a w rzeczywistości był nieszczęśliwie zakochany w matce Harry’ego i rywalizował z jego ojcem. Z Zuko z serialu „Awatar: Ostatni władca wiatru” jest poważniejsza sprawa. Od przynależności do wrogiej organizacji, poprzez ślepe posłuszeństwo despotycznemu ojcu, wszystko wskazuje na to, że Zuko jest kreowany na głównego antagonistę serialu. Mądre rady wuja przemawiają mu jednak do rozumu, a czarną owcą okazuje się ktoś, kogo byśmy nie podejrzewali.


Żeby antagonista mógł się przewartościować, musi mieć ku temu jakiś impuls, ewentualnie ktoś musi mu go dać. Przekonał się o tym Scrooge z dowolnej adaptacji „Opowieści wigilijnej”


6, Ebenezer Scrooge [„Opowieść wigilijna”; dowolna adaptacja]

Scrooge to kolejna ikoniczna postać popkulturowa, która zalicza swój redemption arc. Pod wpływem wizyt trzech duchów Wigilii, dotąd opryskliwy i ponury lichwiarz, zmienia swoje podejście do ludzi i świętowania Bożego Narodzenia. Nic dziwnego, że motyw ten stał się na tyle znośny, że doczekał się wielu adaptacji i wariacji. „Opowieść wigilijna” powstała we wczesnym etapie twórczości Dickensa, kiedy wiktoriański pisarz był optymistą i wierzył, że ludzie mogą się zmienić. Gdyby powstała w późniejszym okresie, miałaby zgoła odmienny charakter.


Jeśli przebywasz jak najdłużej z pozytywnymi osobami, którym życzysz jak najgorzej, z czasem zmieniasz o nich podejście. Przekonał się o tym na własne oczy Diego z „Epoki lodowcowej”.


5, Diego [„Epoka lodowcowa”, reż. Chris Wedge]

O tym, że Diego ma niecne zamiary wiedzieliśmy od początku filmu Wedge`a. Ciężko było jednak stwierdzić, czy miałby w ogóle szanse na przewartościowanie. Gdyby do tego doszło po zdradzie protagonistów, zalatywałoby sztampą. Wystarczyło jednak, że Diego walnie uczestniczyłby w wielu przygodach z Sidem, Mańkiem i dzieckiem jaskiniowców, by szablozębny tygrys przekonał się, że grupa, którą prowadził na obiad, jest w całkiem spoko. W tym miejscu pojawia się też inny wątek powiązany z odkupieniem, a więc: poświęcenie. Ale więcej o nim w kolejnym punkcie.


No, właśnie. Nieodłącznym elementem powiązanym z redemption arciem jest poświęcenie. Chyba nikt w ostatnich latach lepiej nie poświęcił się po przewartościowaniu niż Billy Hargrave w trzecim sezonie „Stranger Things”.


4, Billy Hargrove [„Stranger Things”, sezon 3; twórcy: bracia Duffer]

Tak jak Diego z „Epoki lodowcowej”, Billy Hargrave od początku był kreowany na antagonistę. Dufferom wystarczyło to, że podnosił głos na swoją młodszą siostrę. W trzecim sezonie rozwinęli tą postać, nie tylko wykorzystując motyw rodem z „Inwazji porywaczy ciał”, ale również dodając przejmujące backstory (zresztą, zasugerowane w drugim sezonie) pokazujące, w jakich okolicznościach ta postać stała się taka jaka się stała. Jego finałowe poświęcenie dla dobra siostry i jej kumpli, z kolei, pokazuje, że miał w sobie jeszcze jakieś pokłady empatii. 


Na podium uplasowały się trzy najlepsze motywy redemption arcs w historii popkultury. Brąz dla najbardziej ikonicznego wątku odkupienia.


3, Darth Vader [„Gwiezdne Wojny. Epizod VI: Powrót Jedi”, reż. Richard Marquand]

Może wiele zarzucić prequelowej trylogii „Gwiezdnych Wojen”, albo Haydenowi Christensenowi grającemu Anakina Skywalkera. Jednak character arc Dartha Vadera należy do jednej z najbardziej fascynujących w popkulturze. Nic więc dziwnego, że otrzymał on jeden z najbardziej pamiętnych redemption arców w popkulturze. Chcesz przewartościować gościa, który zszedł na Ciemną Stronę Mocy? Każ mu patrzeć, jak bliscy cierpią, a potem każ mu postawić się swojemu chlebodawcy odsyłając go na łono Abrahama. Prosto i konsekwentnie. Brawo, Lucas.


Ilekroć oglądam scenę redemption arcu Vadera, zawsze wyobrażam sobie jaką minę musiał mieć Lord Sithów na widok katowania Luke`a. George R. R. Martin poszedł o krok dalej i dla ukazania redemption arcu zaprosił nas w głąb myśli pokutującej postaci. 


2, Jaime Lannister [„Gra o tron”, sezon 3; twórcy: David Benioff, D B Weiss]

Brat i zarazem kochanek królowej Cersei. Powszechnie znany jako Królobójca. George R. R. Martin nikogo nie oszczędza w swojej sadze, nie tylko przez wysyłanie ich na tamten świat. Także przez dostarczanie im wielu traumatycznych przeżyć. Jamie Lannister jest tego doskonałym przykładem. Także na to, że po wątku odkupienia dotychczasowy zakapior zmienia się o 360 stopni. Relacje Jaime`ego Lannistera lawinowo ulegają zmianie: dla Tyriona okazuje wiele braterskiej miłości, za to dla siostrzyczki - tyle samo braterskiej oschłości. 


Najlepszy redemption arc to jednak taki, w którym dotychczas zła osoba przewartościowuje się, choć nie w stu procentach. I nawet jeśli zaczyna robić dobrze, nikt nie zapomina o złu jakie wyrządził. Świetnie zdali sobie z tego sprawę Japończycy w swoich anime.


1, Vegeta [„Dragon Ball Z”, twórca: Daisuke Nishio]

Historia odkupienia Vegety była naprawdę fajna. Tak naprawdę nie zszedł w pełni ze ścieżki zła i nie przestał robić nikczemnych rzeczy nawet po dołączeniu do bohaterów, co stworzyło interesującą dynamikę. Inaczej jednak niż dotychczas, Vegeta zaczął bardziej troszczyć się o rodzinę i zdał sobie sprawę z wielu swoich błędów. Oto esencja redemption arców: nawet jeśli zaczynamy czynić dobro, nikt nie przestaje myśleć o naszych błędach (ani my, ani osoby, które skrzywdziliśmy) i w miarę możliwości uczymy się na nich. Żeby nie popełniać dwa razy tych samych błędów.



To była moja lista najlepszych redemption arców w popkulturze. Które przykłady wam przychodzą do głowy? Piszcie swoje typy w komentarzach, a my widzimy się za tydzień z nowym rankingiem. Cześć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz