środa, 2 października 2024

Cykl na blogu „CultureZone”: „KSIĄŻKOSPEKTYWA”


Cześć wszystkim. W najnowszym odcinku „Książkospektywy” zagłębimy się w mroczne rejony międzywojennego Wrocławia. Tematem będzie jedna z najsłynniejszych cykli polskich kryminałów „SERIA O EBERHARDZIE MOCKU”. Zaczynamy.


tytuł serii: „SERIA O EBERHARDZIE MOCKU”

autor: Marek Krajewski

rok wydania: 1999-2022


KILKA SŁÓW O SERII

Pomysł napisania serii rozgrywajacej się w międzywojennym Wrocławiu przyszedł przyszłemu autorowi do głowy jeszcze w czasie studiów, kiedy to 33-letni wówczas Krajewski pracował we wrocławskim Ossolineum. Ponieważ w trakcie wykonywania pracy na dziesięć wyznaczonych mu godzin pozostawało mu ponad siedem, Marek Krajewski zaczął rozmyślać nad (początkowo) retro horrorem osadzonym we Wrocławiu l 30. W tym celu zaczął zbierać archiwalne artykuły, w których była mowa o najbardziej krwawych zbrodniach międzywojennego Wrocławia; nawyk ten pozostał mu w dalszej latach kariery pisarskiej. Fabułę powieści „Śmierć w Breslau”, którą wydał w 1999 r., opracował jedynie w tydzień.

W sumie seria o Mocku składa się z dwunastu tomów, które składają się na trzy podcykle, z czego pierwszy to pentalogia skupiająca się na poźniejszych śledztwach Eberharda, drugi to dylogia będąca crossoverem śledztw Mocka i Popielskiego, komisarza z Lwowa, a trzeci pierwotnie był tetralogią o wczesnych śledztwach Mocka, a potem uzupełniała wcześniejsze tomy cyklu.


OMÓWIENIE TOMÓW

Omawiając serię kryminałów o Eberhardzie Mocku warto zaznaczyć, że Marek Krajewski nie jeden raz zaznaczał, że zamierza z nią skończyć, a po jakimś czasie do niej wracał. W efekcie serię o wrocławskim policjancie można podzielić na kilka podcykli.

Pierwotnie Krajewski zakładał, że cykl będzie się składał z czterech tomów. Pierwszy z nich, czyli „Śmierć w Breslau” (1999), był jednocześnie jego debiutem. Krajewski utrzymał go w konwencji retro horroru po części inspirowanego twórczością Raymonda Chandlera, a po części serialem SF „Z archiwum X”. Co ciekawe, Eberhard Mock nie gra tam pierwszych skrzypiec, lecz pełni rolę wspólnika Herberta Andwalta z wrocławskiego Prezydium Policji. Mock jako postać centralna powraca w kolejnym tomie, „Koniec świata w Breslau” (2003), w którym wachmistrz policyjny tropi mordercę prostytutek zostawiającego przy ciałach ofiar kartki z kalendarza. W trzeciej części, rozgrywających się na początku lat 20 XX wieku „Widmach w mieście Breslau” (2005) Krajewski dorzucił jeszcze jeden szczegół w biografii Mocka, a mianowicie alkoholizm. Z jednej strony zmagający się z nadopiekuńczym ojcem, a z drugiej: z nałogiem, Mock prowadzi tym razem śledztwo w sprawie morderstwa czterech gimnazjalistów. Zwieńczeniem tego podcyklu jest osadzony u schyłku II wojny światowej „Festung Breslau” (2006), ale zwieńczeniem tylko chwilowym, bo już rok później pisarz wydał piąty tom: „Dżumę w Breslau” (2007), w którym będący nadwachmistrzem Ebi prowadzi drugie w tym cyklu śledztwo w sprawie morderstwa prostytutek i jednocześnie stara się oczyścić z postawionych zarzutów oskarżonego o zabójstwo niepełnosprawnego radcę kolejowego.

Głowa Minotaura” (2009) była pierwszym kryminałem Krajewskiego osadzonym wyjątkowo nie w Breslau, lecz we Lwowie należących w czasie trwania filmu do Polski. Wprowadzona została tam postać zmagającego się z epilepsją (z tego powodu noszącego ciemne okulary) komisarza Edwarda Popielskiego. Po latach Krajewski powrócił do motywu wspólnej sprawy obu indywiduów w tomie należącym do lwowskiej serii zatytułowanym „Rzeki Hadesu” (2012), w międzyczasie zaznajamiając swoich czytelników ze śledztwami Popielskiego.

Do Eberharda Mocka Marek Krajewski powrócił dopiero w trzecim podcyklu skupiającym się na wcześniejszych sprawach (a przynajmniej taki był pierwotny zamysł) wrocławskiego wachmistrza. I w czterech pierwszych tomach najnowszego podcyklu („Mock”, „Mock: Ludzkie zoo”, „Mock: Pojedynek”, oraz „Mock: Golem”) konsekwentnie się tego trzymał. Kolejnym novum jest to, że były to tomy wydawane nie przez WAB, jak do tej pory, lecz przez wydawnictwo Znak. Po wydaniu czwartego prequelowego tomu, pisarz zaczął uzupełniać wcześniejsze tomy o książki opowiadające o śledztwach, które odbywały się w międzyczasie. „Moloch”, reklamowana jako najmroczniejsza powieść o Mocku, opowiada o śledztwie w sprawie porwania dzieci dawnej kochanki Mocka, a tropy prowadzą śledczego w alkowy sekt. Z kolei w „Diable stróżu”, najbardziej przejmującej powieści o Mocku, wachmistrz policji ochrania chorującego na autyzm chłopca i jednocześnie tropi mordercę polującego na chłopca; Krajewski zwracał uwagę w posłowiu, że pisząc książkę inspirował się dwoma filmami z motywem autyzmu: „Kodem Merkury” i „Rain Manem”. W „Błaganiu o śmierć”, będącej pożegnaniem Krajewskiego z Mockiem, główny bohater tropi porywacza uprowadzonej kobiety i jej rocznego dziecka.


PODSUMOWANIE

Jeżeli ktoś ma słabość do retro kryminałów, seria Marka Krajewskiego o śledztwach Eberharda Mocka jest dla niego. Zarówno ten cykl jak i drugi ze wspomnianym epizodycznie Edwardem Popielskim, charakteryzuje się nie tylko mrocznym klimatem, ale również dbałością o topografię i gastronomię międzywojennego Wrocławia i Lwowa. Na upartego tomy z jednego i drugiego cyklu mogłyby posłużyć za przewodniki po obu miastach (co obecnie z wiadomych powodów wydaje się trudne w przypadku Lwowa) śladami bohaterów.


link: https://lubimyczytac.pl/cykl/239/eberhard-mock 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz